Wina z apteki? Najlepsze od Mikolascha ze Lwowa!

Już jesień, i jak na zawołanie pojawiło się zimno i frontalny atak reklamy różnych kolorowych cudeniek przeciw przeziębieniu i grypie. Myśli nieodparcie kierują się zatem ku aptece… czyż może tam być coś dla miłośnika wina? Ach, starsi czytelnicy zapewne pamiętają, że wino sprzedawane było w aptekach! Dziś więc o najsłynniejszej aptece z najsłynniejszymi winami „kuracyjnymi”.

apteka-Mikolascha-front

Apteka Piotra Mikolascha – jedna z najsłynniejszych aptek w c. i k. monarchii.

Dziś, kiedy apteka stała się hybrydą drogerii ze sklepem dystrybuującym szczęście zamknięte w kapsułki, trudno uwierzyć, że stosunkowo niedawno, gdy przemysł farmaceutyczny był jeszcze w powijakach, apteki były niezwykłymi miejscami, w których tworzono lekarstwa, a sprzedaż ich była tylko niewielką częścią działalności. Dawna apteka była zarówno laboratorium badawczym, wytwórnią leków, które w większości przygotowywano na miejscu. Dopiero pod koniec XIX wieku sytuacja zaczęła się powoli zmieniać pod wpływem rozwoju transportu i… reklamy prasowej. W tym okresie znaczną rolę, dziś u nas niestety zapomnianą, odegrała apteka Mikolascha.

apteka-Mikolascha-wnetrze

We wnętrzu apteki „Pod Złotą Gwiazdą” można się było poczuć jak w świątyni farmacji … i zakupić doskonałe wino.

Najważniejszą apteką wytwarzającą na ziemiach polskich wina lecznicze była przed I wojną światową apteka „Pod Złotą Gwiazdą” Piotra Mikolascha ze Lwowa mieszcząca się przy ul. Kopernika 1. Apteka ta zapisała się trwale na kartach historii tym, że w jej laboratorium młody magister farmacji Jan Zeh dokonał w 1853 r. udanego oczyszczenia produktów destylacji ropy naftowej, w wyniku czego uzyskali oczyszczoną naftę (więcej na ten temat np. tutaj). To właśnie w oknach tej apteki 30 marca 1853 r. zapłonęła pierwsza na świecie lampa naftowa. Można więc bez cienia przesady powiedzieć, że Mikolascha była w awangardzie XIX-wiecznego postępu. Tak było też w kwestii win leczniczych i koniaków, które słynne były na całą monarchię Austro-Węgierską.

apteka-Mikolascha-laboratorium

Dzięki takiemu wyposażeniu można było otrzymywać w laboratorium Mikolascha najwyższej klasy destylaty!

O tym, że produkty Mikolascha dystrybuowane były w całych Austro-Węgrzech przekonuje nas reklama z roku 1884 zachwalająca w dzisiejszej Ljubljanie wiedeńskie medykamenty. Uwagę z pewności przyciąga uroczy dorsz zachęcający do spożycia jakże zdrowego i jakże niesmacznego tranu, ale warto odnaleźć wzmiankę o Mikolaschu.

Laibacher_Wochenblatt_1884_nr_182Mikolasch-reklama-Leberthran_und_weine

Warto spojrzeć bliżej na przypis (tak, przypisy bywają ważniejsze od treści!). Mamy tu wymienione podstawowe wyroby apteki Mikolascha, a także brandy i inne wina używane w medycynie (Tokaj, Malaga i hiszpańskie wina dla rekonwalescentów)

Mikolasch-fragment_reklamy

Warto dodać, że brandy wspomniana jako „Dr C. Mikolasch’s Cognac” sławę zyskała już dużo wcześniej, bo prezentowana była podczas paryskiej wystawy światowej w roku 1867, jako jeden ze znamienitych reprezentantów Austro-Węgier w kategorii alkoholi.

Mikolasch-wystawa_paryska_1867_s_220

Z anonsu z wystawy widać, że Mikolasch wytwarzał również rosolisy, nalewki i rumy – zaprawdę piękna, aptekarska robota! Zresztą swe destylaty sprzedawał innym aptekarzom, o czym świadczy reklama w czasopiśmie branżowym Zeitschrift des allgemeinen Österrieichischen Apotheker Vereines z 1864:

Mikolasch-cennik_destylatów-Zeitschrift_des_allgemeinen_Osterrieichischen_Apotheker_Vereines_1864_s_144

Spójrzmy teraz na reklamę win leczniczych dodaną do katalogu wód leczniczych Mikolascha. Powtarza ona w gruncie rzeczy informacje z reklamy z dorszem, ale otrzymujemy również cennik.

Mikolasch-wina_lecznicze_bdw

i to samo wersji niemieckiej:Mikolasch_Medikamentosen_weine

Czytając o winach na składzie u Mikolascha, aż chciało by się być rekonwalescentem!

Kilka słów wyjaśnień należy się odnośnie pozostałych reklamowanych win. Po pierwsze mamy wina chininowe, o którym można przeczytać w jednej z ówczesnych reklam: „Wino chinowe i wino chinowe z żelazem, uznane przez Towarzystwo Lekarskie krakowskie, środek znakomity i wzmacniający w ogólności a mianowicie w rekonwalescencyaeh po ciężkich chorobach, jak: tyfusie,. zapaleniu płuc lub opłucnej, po płonicy, dyfteryi, dalej. w celu podniecenia (!) apetytu, tudzież w katarach żołądka i kiszek, w suchotach, w obrzmieniu gruczołów, w niedokrewności , blednicy, w febrach długotrwałych, zwłaszcza u dzieci, wino chinowe zawsze błogie skutki wydaje”. Swoją drogą, ciekawe co by dzisiejsi dietetycy, pedagodzy i inni zwolennicy postępu powiedzieli na leczenie dzieci winem? Kuracje takie stosowane zaś były u nas jeszcze dość długo po II wojnie. Wróćmy jednak do win, następne to wina pepsynowe (czyli wino z enzymem trawiącym białka) na poprawę trawienia, przeciw zgadze i skurczom żołądka. Bardzo interesujące są wina peptonowe czyli roztwory proszku peptonowego (otrzymywanego w wyniku trawienia białek pepsyną). Stosowane były jako środek odżywczy, o czym mówi anonimowy anons z Gazety Narodowej z 1887 r.

peptonWino rabarbarowe czyli rzewieniowe  – wbrew pierwszej sugestii – był to zapewne rozczyn winny wyciągu z korzenia rabarbaru. Zachowany przepis z 1835 r. mówi o tym, aby do tego celu stosować wino malagę.

wina_lecznicze-Lwowski_tygodnik_lekarski_1908_T3_nr_48

Czyż wino nie jest w stanie odmienić przykrego lekarstwa w coś bliższego człowiekowi? Szkoda, że ta metoda podawania lekarstw zamarła, wszak wiele osób wciąż nie cierpi syropów, kapsułek, drażetek i na sam ich widok czuje się bardziej chora. Nie możemy odmienić losów przemysłu farmaceutycznego, ale warto przeczytać niedługi artykuł dra hab. Z. Beli O zdrowotnych zaletach win leczniczych.

Warto jeszcze dodać, że Mikolasch był również importerem słynnych win leczniczych, tak jak np. poniższego wina na trawienie o czym przypomina anons z Gazety Lwowskiej 1891 roku

Mikolasch-vin_de_chassaing-Gazeta_Lwowska_1891_nr_119_s_6

Wina te pochodziły z renomowanej wytwórni Maison Chassaing z Paryża, dzięki aptece Mikolascha dostępne więc były w Galicji światowej sławy medykamenty.

vin_de_Chassaing

Na zakończenie trzeba wspomnieć o gorzkiej ironii losu. Wino w historii Mikolaschów zapisało bowiem również tragiczny rozdział. Henryk Mikolasch, znany i ceniony właściciel „Apteki Po Złotą Gwiazdą” w okresie międzywojennym, podczas wakacji w Tatrowie pod Worochtą w Czarnohorze w roku 1931 doznał fatalnego wypadku. Otwierając butelkę wina tak skaleczył rękę, że wykrwawił się, zanim udzielono mu pomocy medycznej. Butelka wina dosłownie przecięła losy współtwórcy legendy apteki Mikolaschów. (Zob. Stanisława S. Nicieja, Moje Kresy. Mieszkańcy i bywalcy Czarnohory).

Dodaj komentarz