Sezon na szparagi

Asparagus_officinalisSezon na szparagi w pełni, ceny wciąż spadają, a że nie wyobrażam sobie wiosny bez tego niezwykle smacznego warzywa zagościć ono musi i na blogu. Zresztą niniejszy  blog zawdzięcza po części swe istnienie m.in. szparagom (więcej na ten temat tutaj), zatem pierwsza wiosna nie może się tu obejść bez tradycyjnych szparagów z winem w tle.

 * * *

Wypada na początek wspomnieć, że szparagi gościły na polskich stołach już w okresie staropolskim – zawdzięczamy je ponoć Bonie Sforzy, a wspominał o nich Stanisław Czerniecki w pierwszej polskiej książce kucharskiej wydanej w 1682 roku, noszącej tytuł Compendium Ferculorum albo zebranie potraw. Od dawna uważano je nie tylko za wykwintne warzywa, ale i za środek leczniczy, co znalazło nawet swój wyraz w używanej do dziś nazwie „szparag lekarski” (Asparagus officinalis L., zob. obok).

Dla spragnionych przepisów polecam interesujące wpisy o szparagach w kuchni i kulturze polskiej, które znaleźć można na blogu Sto smaków. Można tam przeczytać m.in. o intrygujących staropolskich i przedwojennych przepisach na szparagi, a także można znaleźć garść przedwojennych przepisów z łamów nieocenionego IKC-a.

* * *

Szparagi powszechne były również na stołach prapradziadków, a w XIX wieku wspominano o nich stosunkowo często. Nie sposób nie przytoczyć tu odnośnego fragmentu księgi V Pana Tadeusza, ukazującego w dodatku niepopularne dziś zestawienie win i potraw:

„Po chłodniku szły raki, kurczęta, szparagi,
W towarzystwie kielichów węgrzyna, malagi”.

W podobnym czasie gdy Pan Tadeusz zdobywał serca pierwszych czytelników, uprawa szparagów popularyzowana była na ziemiach polskich, czemu przyjrzymy się teraz bliżej.

Interesującą dydaktyczną rozmowę o szparagach przynosiło w 1840 roku czasopismo „Szkółka niedzielna” (tak, szkółka niedzielna to nie tylko amerykański wynalazek, a okres romantyzmu w literaturze i filozofii wydawał również – wbrew stereotypom – ludzi stąpających mocno po ziemi).

szparagi-Szkółka_niedzielna_1840_nr_49_winieta

W rozmowie między chłopami o prawidłowym utrzymaniu „ogrodu warzywnego” dowiadujemy się o zaletach szparagów i celowości ich uprawy jako źródła dochodów.

szparagi-Szkółka_Niedzielna_1840_nr_49_s_3

Jak widać prosto, łatwo i praktycznie o zaletach uprawy. Dalsza część przynosi szczegółowe porady, jak zakładać uprawę szparagów, a także kilka rad, jak wyhodować długie i grube szparagi:

szparagi-Szkółka_Niedzielna_1840_nr_49_s_4_frgm

Czas teraz na pytanie, czy w tej historii odnaleźć można gdzieś nawiązanie do wina? Na pozór sprawa może się wydawać  beznadziejna (pokutujący stereotyp chłop-wódka), ale sprawa przedstawia się co najmniej interesująco. Należy wyjaśnić, że cytowane powyżej rozmowy pochodzą z wydanej w 1840 roku w Głogowie książki o sążnistym, wiele mówiącym  tytule: Gospodarz wiejski jakimby bydź powinien czyli Franciszek Nowak zaradny wieśniak. Książka dla ludu z niemieckiego na polski język przełożona podająca w krótkości wiernie i naturalnie sposoby najkorzystniejszego użycia gruntu, szczęśliwości rodzin, rzędnego gospodarstwa domowego, tudzież zawierająca naukę hodowania bydła, pszczół, drzew, leśnictwa, ogrodnictwa, uprawy wina i wszystkiego, cokolwiek szczęśliwość wieśniaka stanowi.

Gospodarz_wiejscki-tytulowa

Jak widać uprawę szparagów propagowano na polskiej wsi ze względów ekonomicznych, bazując na wzorach niemieckich. To kolejny ślad, że polska tradycja w tych względach wiele zawdzięcza otwarciu w XIX wieku na pozytywne wzory i wartości niemieckiego stylu gospodarowania (trzeba pamiętać, że myśląc dziś o ówczesnych Niemcach utożsamiamy ich często błędnie jedynie z dawnymi Prusakami i prusacką polityką antypolską). Propagowano również interesującą nas uprawę winorośli – jednak realnie oceniając możliwości zwracano uwagę raczej na walory estetyczno-kulturowe niż ekonomiczne.

Gospodarz_wiejski_s_211_a

W rozmowie pojawia się wiele typowych problemów, wypisz wymaluj jak z rozmów, jakie można jeszcze usłyszeć pośród niektórych działkowców (oczywiście nikt tak już dziś nie mówi) :

Gospodarz_wiejski_s_211_b

I jeszcze kilka wybranych uwag o prowadzeniu winnicy:

Gospodarz_wiejski_s_213

I jeszcze pedagogiczne zakończenie o wartości wiedzy o sposobach przycinania winorośli (opis zasad przycinania zajmuje przytłaczającą większość rozmowy):Gospodarz_wiejski_s_215

Gospodarz_wiejski_s_216

Niestety nie zawarto tam żadnych uwag o produkcji wina, choć i tak odnotować należy z uznaniem stosunkowo wysoki poziom popularyzowanej wiedzy ogrodniczej. Po raz kolejny okazuje się, że w XIX wieku wzory winogrodnictwa czerpane były z kultury niemieckiej (zob. wcześniejszy wpis o niemieckich wzorach winogrodnictwa). Dla zainteresowanych – pełny tekst książki dostępny jest w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej.

Warto na zakończenie zadumać się przy szparagach i winie nad tym, jak dawniej myślano o wierze, wartościach gospodarce i kulturze. Oto krótka przedmowa autora Augusta Rothego do cytowanej powyżej pracy, ujmująca wielkie rzeczy bez zbędnych wielkich słów, prosto i rzeczowo:

Franciszek_nowak_zaradny_wieśniak_przedmowa

Dodaj komentarz